Mimo że pozornie były to dwie niezwiązane ze sobą kradzieże, mundurowym udało się odzyskać ukradziony towar, zatrzymać 33-latka i przedstawić mu zarzuty.
Na początku kwietnia policjanci z Lubania zostali poinformowani o włamaniu do sklepu odzieżowego na terenie miasta. Złodziej, najprawdopodobniej za pomocą dorobionego klucza, otworzył drzwi wejściowe do sklepu i ukradł damską odzież na kwotę około 18 tysięcy złotych.
Lubańscy kryminalni natychmiast zaczęli działać, a efekty ich pracy były widoczne już następnego dnia. Ustalili sprawcę kradzieży oraz miejsce, gdzie odzież była przechowywana. W ten sposób, w jednym z budynków na terenie Lubania, w pomieszczeniu piwnicznym, znaleźli kartony, w których znajdowały się paski skórzane pochodzące z innej kradzieży.
Policjanci ustalili właściciela piwnicy, który w trakcie przesłuchania przyznał, iż te pomieszczenia oraz strych udostępnił innej osobie. Tam też funkcjonariusze znaleźli kolejne kartony z odzieżą. Wartość ukradzionego mienia pokrzywdzeni oszacowali na kwotę 20 tysięcy złotych. Kryminalni drążyli dalej. Pracę utrudniał im fakt, że podejrzewany mężczyzna poszukiwany był listem gończym za swoją przestępczą przeszłość i sprawnie ukrywał się przed organami ścigania. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Ostatecznie zatrzymano podejrzewanego o kradzieże 33- latka. Mężczyzna najpierw ukrywał się przed policjantami w piwnicy, a gdy został dostrzeżony próbował jeszcze uciekać. Na szczęście bezskutecznie. Do zatrzymanego dołączyła jeszcze jego 23-letnia znajoma, która posiadała przy sobie marihuanę.
Podejrzany w sprawie mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do sklepu oraz pracowni krawieckiej. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie przebywa w jednostce penitencjarnej, gdzie odbywa zasądzoną karę za inne przestępstwa. 23- latka usłyszała zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze