We wtorek około 19. wschodnią część Lubania zasnuła chmura czarnego śmierdzącego dymu. Okazało się, że ktoś podpalił kupę złomu, w której znajdowało się sporo plastikowych śmieci.
Tu paliło się już z godzinę. Czuliśmy już dym jak byliśmy nad rzeką - relacjonowały nam dzieci, które przyszły na miejsce zdarzenia.
Kiedy płomienie przybrały na sile, a dym zaczął zasnuwać niebo inna grupka dzieci zlokalizowała źródło ognia, jednak zabrakło im odwagi, aby powiadomić straż pożarną. Dopiero, gdy na miejscu pojawili się dorośli dzieci szybko zrelacjonowały sytuację, a Ci zadzwonili na numer alarmowy.
Przybyli na miejsce strażacy szybko uporali się z płomieniami i poza zasmrodzeniem części Uniegoszczy nic wielkiego się nie stało.
Napisz komentarz
Komentarze