sztolnie-luban

Kto myśli, że wokół bazaltowych sztolni odkrytych kilka lat temu w Lubaniu nic się nie dzieje jest w błędzie. Sekcja eksploracyjna Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc poinformowała, że udało się wykonać kolejny etap podziemnych robót.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o dronie inspekcyjnym KGHM, którym zbadano te części lubańskich podziemi, których nie zbadali saperzy. W sieci dostępny jest już film wideo, na którym możecie zobaczyć co zarejestrował dron.

To pewne, że sztolnie pod Kamienną Górą w Lubaniu nie zostały ukończone, dzięki przelotowi dornem inspekcyjnym zajrzano do sztolni nr 2 zanim zbadali ją saperzy.

Podziemia Kamiennej Góry w Lubaniu budzą różne emocje, dla jednych to świetna perspektywa na rozwój turystyczny dla miasta, dla innych to dużo niepotrzebnego zachodu. O to jakie były pierwsze wrażenia po wejściu do podziemi i czy mają potencjał zapytaliśmy Sebastiana Terendę. Bez jego determinacji lubańskie podziemia najprawdopodobniej przez kolejne lata pozostawałyby nieodkryte.

Saperzy i górnicy wyszli ze sztolni, jednak nie oznacza to, że nic się nie dzieje. W międzyczasie geodeci z grupy Podziemia Kamiennej Góry w Lubaniu wykonali świetną robotę. Tam gdzie było to możliwe przenieśli obmiary na niemiecki szkic.

Grupa badająca podziemne sztolnie pod parkiem na Kamiennej Górze w Lubaniu opublikowała zdjęcia wraz z opisem zastanej pod ziemią sytuacji. „Podziemia są imponujące, to wielkie korytarze o wymiarach 3 na 3 metry, szczególnie w rejonie skrzyżowania robią imponujące wrażenie.”

Wchodzimy pod ziemię. Powoli i bezpiecznie. - pisze w mediach społecznościowych Patrol Saperski z 23 pułku artylerii z Bolesławca.