Słychać było tylko jeden wielki huk. Po chwili za samochodem, który zjechał z drogi i rozbił się na poboczu zaczęły pojawiać się kolejne policyjne radiowozy – relacjonowali świadkowie zdarzenia.
Jak się okazało, kierujący samochodem mężczyzna chwilę wcześniej nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i rozpoczął ucieczkę, którą tuż przed 20. zakończył na drodze wojewódzkiej 360 w Gryfowie Śląskim, wyjazd w kierunku Wieży. W trakcie ucieczki przed policją ściął dwa znaki, w tym jeden to witacz Gryfowa. Kierowca zakończył swoją ucieczkę rozbiciem prowadzonego auta.
Jak ustalili policjanci, 37-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a ponadto był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Dobra wiadomość dla mieszkańców jest taka, że dziś ruszyły prace przy wymianie znaków, choć na witacz trzeba będzie poczekać.
Napisz komentarz
Komentarze