Z tego co ustalono na miejscu, sprawcy włamania najpierw próbowali sforsować zamek w drzwiach wejściowych, kiedy okazało się to zbyt trudną sztuką, swoje zainteresowanie przenieśli na okno. Nie bacząc, że budynek jest zamieszkany, a na piętrze śpią jego właściciele, wyważyli okno w ten sposób dostając się do wewnątrz.
Jak mówi właściciel sklepu – narobili sporo szkód, zniszczony zamek w drzwiach, wyważone okno, w środku też nie obeszło się bez strat. Pal sześć ubrania, które wynieśli, największa strata to kradzież kasy fiskalnej. Nie dość, że kasa była kupiona dwa miesiące temu to i tak nikomu do niczego się nie przyda. Tego typu urządzenia nie nadają się do dalszej ewidencji sprzedaży.
Dlatego pojawia się pytanie: Po co komu kasa? Złośliwość, głupota? Czy też może dziecinna zachcianka, aby pobawić się w sklep z przyjaciółmi? Ostatnią teorię potwierdza fakt, że do kompletu skradziono dowody wpłat i kilka innych dokumentów.
Ze śladów jakie złodzieje po sobie pozostawili wynika, że ze zrabowanym łupem uciekali koło szpitala w stronę Osiedla Piastów.
Jeżeli ktoś posiada informacje pozwalające odzyskać skradzioną kasę (ELZAB K10) proszony jest o kontakt pod nr 501 711 486. Za odzyskanie kasy przewidziana jest nagroda.
Napisz komentarz
Komentarze