Ogień pojawił się kwadrans przed 3. w kuchni jednorodzinnego budynku zamieszkiwanego przez kobietę. Ta wystraszona pożarem o pomoc poprosiła sąsiada.
W kuchni dosyć mocno paliła się szafka, która stała przy piecu. Zobaczyłem, że wszystko jest pootwierane, więc pozamykałem drzwi. - opowiadał nam mężczyzna.
Zdaniem strażaków, którzy po chwili dotarli na miejsce i szybko ugasili pożar właśnie to uratowało sytuację. Ogień z braku tlenu nie rozwijał się i w ten sposób zniszczeniu uległa jedynie kuchnia.
Na miejsce zadysponowano trzy JRG PSP w Lubaniu, policję oraz zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy mieszkającej w budynku kobiecie.
Napisz komentarz
Komentarze