oszustwo

Wczoraj policjanci przyjęli zgłoszenie o oszustwie na mieszkance Lubania. Seniorka była przekonana, że rozmawia z synową, która spowodowała wypadek. Stosowała się do wszystkich zaleceń oszustów i straciła wszystkie oszczędności.

Grupa przestępców przez ponad miesiąc rozsyłała fałszywe wiadomości podszywając się pod firmę kurierską bądź zakład energetyczny. Wiele osób uruchomiło załączony do wiadomości link tracąc w ten sposób pieniądze. W tej sprawie Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości poszukuje osób pokrzywdzonych i również rozsyła wiadomości SMS.

Pracownicy spółek TeleOpieka24 i GasoEnergia PZE próbowali dorobić się na ludzkiej krzywdzie. Poszkodowanych jest nawet ponad 6 tys. osób. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

Bolesławieccy policjanci postawili zarzut oszustwa 24-letniemu mieszkańcowi powiatu bolesławieckiego. Mężczyzna oszukał Zakład Ubezpieczeń Społecznych i pobrał 14,5 tys. zł renty rodzinnej.

Dla mieszkańców ul. Różanej i 1-go Maja w Lubaniu wyszło słońce. Po tygodniach wyczekiwania, wczoraj korespondencja zapchała ich skrzynki pocztowe. Dotarły pozdrowienia z wakacji z 6 sierpnia i rachunki z trzech miesięcy. Ale szczęścia co nie miara, bo jednak jakaś korespondencja dotarła. Lubańska poczta świadczy tak wybitnie swoje usługi, że aż ciężko w to uwierzyć.

Coraz więcej kupujemy przez internet. A przed Bożym Narodzeniem szczególnie. Oszuści dobrze o tym wiedzą i liczą na nasze świąteczne roztargnienie. Żeby nas okraść.

Scenariusz oszustwa na wnuczka jest dobrze znany. Niestety seniorka ze Zgorzelca dała się oszukać i przekazała oszustce dorobek życia. Była przekonana, że pomaga wnukowi.

Pokazy garnków przez wiele lat były najpopularniejszą metodą naciągania emerytów. Oszuści idą jednak z duchem czasów i teraz kuszą seniorów innymi towarami.

39-latka straciła prawie 100 tysięcy złotych. To tylko jedna z ofiar nowej fali oszustw – tym razem „na pracownika banku”.

Klienci dwóch banków działających w Polsce otrzymują alarmujące wiadomości. To oszustwo, przez które można stracić pieniądze.

Kasy samoobsługowe stały się nieodłącznym wyposażeniem małych i większych sklepów. Zdarzają się jednak klienci, którzy w samodzielnym skanowaniu towarów upatrzyli sobie sposób na oszczędzanie.

Dzwoni telefon, a w słuchawce odzywa się fikcyjny strażnik miejski. Pod pretekstem nieopłaconego mandatu za prędkość, usiłuje zmusić nas do uregulowania należności.

Nie tylko polscy seniorzy padają ofiarami przestępstw „na wnuczka”, w tym jednak przypadku 89-letnia Niemka zrobiła wszystko, by stracić pieniądze.

Ministerstwo Cyfryzacji szykuje rewolucyjne rozwiązanie, które skutecznie uniemożliwi złodziejom branie pożyczek na kradzione dane.

Ofiarami manipulacji są zwykle starsze osoby, które nie są w stanie ocenić konsekwencji zawarcia umowy. Teraz naciąganie na pokazowe produkty nie będzie już takie proste.

Senior był przekonany, że pomaga synowi. Nie był łatwowierny i sprawdził tragiczne informacje, jednak oszuści okazali się sprytniejsi.

Lubańscy policjanci otrzymali wczoraj informacje o dwóch próbach wyłudzenia pieniędzy od mieszkanek powiatu lubańskiego metodą na „wnuczka”. Ostrożne i rozsądne seniorki nie dały się oszukać i pozbawić oszczędności.

Seniorka z Bolesławca straciła oszczędności. Kiedy zadzwonił telefon uwierzyła w wypadek siostrzenicy i postępowała zgodnie z instrukcjami, kosztowało ją to 40 tys. zł.

Jeśli w twoim smartfonie wyświetli się jeden z tych numerów, bez zastanowienia możesz dodać go do czarnej listy. Nie najlepszym pomysłem jest również oddzwanianie. W obydwu przypadkach to oszuści próbują wyłudzić twoje pieniądze.

Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego ujawnił dwa nowe oszustwa, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy.

Rządowa jednostka alarmuje o nowej metodzie przejmowania danych przez hakerów. Internetowi przestępcy posługują się wyszukaną metodą, na którą łatwo się nabrać.