śmierć

Lubański basen na Kamiennej Górze, a właściwie ruiny po nim, są kością niezgody. Dwa tygodnie temu na basenie doszło do tragedii, kiedy 16-latek zginął po upadku ze skoczni. Nie dziwią więc znicze zostawiane w tym miejscu, jako znak pamięci i wsparcia.

Wczoraj około 22:30 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku na terenie starego basenu na Kamiennej Górze w Lubaniu.

W słowackich Tatrach wraz z żoną Roksaną zginął ratownik GOPR, instruktor ratownictwa górskiego i przewodnik wysokogórski IVBV, Andrzej Sokołowski, popularny "Sokół" - poinformowało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Małżeństwo spadło z Kwietnikowej Przełączki pod Staroleśnym Szczytem do Doliny Sławkowskiej.

W piątek policja została wezwana do jednego z mieszkań w Gryfowie Śląskim, gdzie ojciec 50-latka znalazł zwłoki syna w łóżku. Śmierć 50-latka od początku budziła podejrzenia, a mieszkańcy Gryfowa mówili wprost, że mężczyzna zmarł w wyniku pobicia.

Tomek zmarł w wyniku obrażeń doznanych w trakcie bójki pod klubem Paradise w Lubaniu w październiku zeszłego roku. Od początku służby i rodzina szukali świadków tego tragicznego zdarzenia. Dziś sprawa nadal pozostaje bez rozstrzygnięcia, a rodzice Tomka nie ustają w poszukiwaniu wiarygodnych świadków, dlatego udostępnili nagranie sprzed klubu z tamtej nocy. "Mam wrażenie, że nikt nie chce już zeznawać, powiedzieć, co tam się naprawdę wydarzyło, a nam chodzi tylko o sprawiedliwość, żeby podobna tragedia nie spotkała innej rodziny" - mówi matka Tomka i prosi o obejrzenie nagrania.

Wyjeżdżający ze składu węglowego zestaw ciężarowy najechał na mężczyznę, który utknął pod przednią osią ciągnika. Niestety reanimacja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, mężczyzna zmarł na miejscu.

Niestety potwierdzają się pierwsze przypuszczenia, że mężczyzna, którego zwłoki znaleziono w jednym z pomieszczeń garażowych przy ul. Lubańskiej w Zgorzelcu zmarł, bo nie mógł się z niego wydostać.

Koszmarnego odkrycia dokonali w środę rano pracownicy firmy melioracyjnej pracujący na potoku między Biedrzychowicami a Olszyną. Gdy przyszli rano do pracy znaleźli stróża leżącego z głową w potoku.

Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności śmierci mężczyzny, którego ciało znaleziono dziś rano w lesie pod Olszyną.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zmumifikowanych zwłokach mężczyzny znalezionych w jednym z pomieszczeń garaży należących do Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu. Po kilkudniowym dochodzeniu dwóch mężczyzn usłyszało zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Prokuratura w Lwówku Śląskim prowadzi postępowanie w sprawie zastawienia drogi koparką, co uniemożliwiło sprawny dojazd pogotowia.

Do tragedii doszło w niedzielne południe we Lwówku Śląskim. Według relacji mieszkańców, wszystko zaczęło się od kłótni, która wywiązała się między mężczyznami.

Ciepły weekend z doskonałymi warunkami zarówno do wędrówki, jak i narciarstwa przyciągnął w Sudety Zachodnie rzesze turystów. Karkonoska Grupa GOPR przez weekend interweniowała kilka razy, jeden wypadek na nartostradzie niestety miał tragiczny finał.

W czwartek wieczorem w programie Interwencja Polsatu wyemitowano program dotyczący śmierci Tomasza Mockały, który zmarł w szpitalu po dwóch ciosach, które otrzymał pod klubem w centrum Lubania.

Mieszkańcy jednej z kamienic na lubańskich Księginkach powiadomili służby zaniepokojeni tym, że od dłuższego czasu nie widzieli sąsiada.

19 października informowaliśmy, że 39-letni ochroniarz klubu nocnego został aresztowany na trzy miesiące i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkujący śmiercią 32-letniego mieszkańca Lubania. Trzy tygodnie po aresztowaniu Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze zdecydował o uchyleniu aresztu i od 10 listopada Przemysław J. przebywa na wolności.

W pożarze budynku mieszkalnego, do którego doszło dziś wieczorem w Płóczkach Górnych, zginął mężczyzna.

Jeden z naszych czytelników trafił w sieci na nagrania z zatrzymania irackich uchodźców, które miało miejsce przy autostradzie A4 zaraz za naszą zachodnią granicą. W jednym z aut znaleziono zwłoki 32-letniego Irakijczyka.

Dziś w południe do lubańskiego Sądu Rejonowego doprowadzony został 39-letni ochroniarz klubu nocnego, który usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkujący śmiercią 32-letniego mieszkańca Lubania.

W miniony weekend przed Clubem Paradise w Lubaniu doszło do sytuacji skutkującej śmiercią 32-latka, który tej nocy bawił się w klubie. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają służby, jednak wiele osób pod wpływem emocji już wydało wyrok. W poniedziałek około 19. głos w sprawie zabrali właściciele klubu, którzy deklarują ścisła współpracę ze służbami wyjaśniającymi sprawę. Poniżej pełna treść oświadczenia.

Czytelnicy informują, że w nocy z soboty na niedzielę pod klubem w centrum Lubania doszło bójki.